Z szuflady, z roku...
Rok był "na bogato" jeśli chodzi o działalność górsko - snowboardową. Ale im więcej chodziłem , im więcej jeździłem tym rzadziej sięgałem po aparat. Najlpierw brałem aparat na jedno zdjęcie, potem brałem ale nie używałem go wcale a ostatnie wyjazdy sprzęt leżał w domu. I tak przeleciało jakieś 15 okazjo-wyjazdów z których nie mam ANI JEDNEGO zdjecia. Poniższe jakoś się uchowały i tylko tej reszty która mogła być tak wielce w ch...j mi szkoda.
Czerwone Wierchy , Małołączniak
W drodze do pracy, Morawica k.Krakowa
Beskid Wyspowy, Mogielica
Niebo nad Wisłą, Beskid Śląski
Szczyria I
Szczyria II
Dolina Vratna na dwa dni przed kataklizmem :(
Mała Fatra
M-OKO
Początek :)
Pilsko
Bożo-Narodzeniowa Sczyria...
...i Bożo-Narodzeniowe Pislko
Wyrzeźbiony Beskid
Antek w drodze na Wołowiec...
... i Antek w drodze powrotnej
St Anton , St Antek :)
Lany Poniedziałek
Tomek "Mon" szarżuje na Kaspro